Moje dziecko skończyło osiem miesięcy

10 comments

Adusia skończyła właśnie osiem miesięcy. Jak ten czas leci. Dziś parę słów o tym, co już umie. Nie będzie żadnego koloryzowania, upiększania lecz suche fakty. Drogi czytelniku, jeśli Twoje dziecko w tym wieku robi znacznie więcej to gratuluję. Jeśli mniej, to kompletnie się tym nie przejmuj. Podobno różnica w rozwoju takich dzieci może wynosić aż 2 miesiące. A więc do rzeczy.

Ada waży 7300g a mierzy 65 cm. Czyli zmalała o 1,5 cm :0. Tak niestety mierzą w przychodniach. Na moje oko powinno być blisko 70 cm. Zdecydowanie poprawiła pozycję siedzącą. Teraz samodzielnie siedzi w pozycji wyprostowanej, choć zdarzają się niekiedy momenty, kiedy jej plecki wyginają się w łuk. Nie cierpi za to pozycji leżącej, dlatego podczas przewijania, czy wycierania po kąpieli musimy ją czymś zainteresować. Bardzo sprawnie i szybko przechodzi z pozycji leżącej do siedzącej. Daje się już zauważyć wstęp do raczkowania. Siedząc, wyciąga ręce przed siebie i bujając się do przodu i tyłu stara się przejść do pozycji czworaczej. Jednak będąc już w tej pozycji cofa się i znów siada. Z tego wstawania i siadania wychodzi jej jednak niezły sposób poruszania się. Potrafi tą metodą przemieścić się parę metrów. Uwielbia też wspinać się na poduchy czy pufy, o ojcu nie wspominając. Siedząc bawi się sama używając do tego dwóch rąk. Sprawnie chwyta i przekłada z jednej ręki do drugiej różne przedmioty. Wypuszcza je z ręki i obserwuje, co się z nimi dzieje. Biorąc wszystko do rączek można być pewnym, że prędzej czy później trafi to do buzi. Siedząc w łóżeczku chwyta szczebelki i z ich pomocą podnosi się do pozycji klęczącej, utrzymując ją. Na tym etapie nie jest to jednak pozycja stabilna. Przy nadarzającej się okazji próbuje wstawać na nóżki. Niestety nogi są jeszcze za słabe i wychodzi to nieudolnie. Przy próbie chodzenia przytrzymując ją za tułów obciąga paluszki. Wiemy, że w takiej sytuacji powinno się dziecku zginać stopy i jednocześnie delikatnie masować ścięgna Achillesa. Ada potrafi sama zająć się zabawą. Zdarza się jednak dość często, że grymasi, aby się z nią pobawić. Próbuje wydawać z siebie dźwięki, nie jest to jednak mowa a pojedyncze samogłoski nieraz połączone z spółgłoskami. Wychodzi wtedy z tego „bufff” czy inne „eleugf”. Potrafi także zaczepiać, zwłaszcza ojca.

Miśka trzy razy dziennie dostaje matczyne mleczko. Na drugie śniadanie serwujemy jej owoce z kaszą manną. Obiad to zblenderowane warzywa z mięskiem. Podajemy jej także chrupki kukurydziane i wafelki ryżowe dla dzieci, które pałaszuje sprawnie sama. Czasami dostaje też kawałek owoca w gryzaku do pokarmów, o którym pisałem tutaj. Przy butelkowych posiłkach za każdym razem stara się chwytać za butelkę. Ulubioną zabawą przy jedzeniu jest... plucie, jest więc czasami co sprzątać.

Od pewnego czasu zauważyliśmy, że Mała reaguje lękiem na inne osoby. Nawet na te, które już kiedyś widziała. Zdecydowanie mniej śpi na spacerkach. Za to jest spokojna i z ciekawością wszystko obserwuje. Generalnie jest bardzo ciekawska, cały czas rozgląda się na wszystkie strony. Uwielbia się kąpać. Podczas tego bawi się i chlapie. Zasypia około 20 i śpi do 6 rano.

Nie umie natomiast machać rączką na pa-pa, nad czym boleje ojciec wychodzący do pracy :(. Nie jest też delikatna. Trzeba uważać, kiedy próbuje dotknąć twarzy. Podrapanie i wyrwanie włosów to najmniejszy rozmiar kary. Nie ma jeszcze ząbków, choć te myślę, że na dniach zaczną się pojawiać. Tak wygląda to u nas. Pewnie o czymś zapomniałem, ale tyle się dzieje, że mogłem coś pominąć.

10 komentarzy:

  1. przepiękną masz córcię :) z tym mierzeniem to rzeczywiście jest jakiś problem bo moja Julka zmalała o 2 cm ostatnio :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, taaa trzeba będzie samemu mierzyć, to najpewniejsze. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też z miesiąca na miesiąc centymetrów ubywa :P
    Super malutka i bardzo fajnie się rozwija :)
    P.S Jestem pod ogromnym wrażeniem jak dużo szczegółów, nawet tych najmniejszych, znasz z życia córki . Tatuś pełną parą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No staram się, po prostu lubię wiedzieć i cały czas obserwuję. Dzięki za uznanie :). Pozdrowienia

      Usuń
  4. Cudne zdjęcie :)
    To już 8 miesiąc, więc niebawem będzie roczek, czas tak szybko płynie :/

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dokładnie, osiem miesięcy wielkiego szczęścia i łobuzowania rzecz jasna :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas tez tak mierza z tym ze Ala zmalala w przeciagu miesiaca 3 cm :p co tam ze mi z ubranek wyrasta pewnie sie pokurczyly wszystkie w praniu :)
    Sliczna dziewczynka :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, trzeba zmienić proszek :) pozdrowienia

      Usuń
  7. Pięknie się rozwija! Co do robienia papa, nie martw się, na wszystko przyjdzie czas. Moja mała dopiero niedawno się nauczyła, ale tatę przed pójściem do pracy żegna przeraźliwym płaczem albo łapie go za nogę i nie chce puścić, potrafi godzinę czekać pod drzwiami "a może jeszcze przyjdzie". A mi pęka serce, tata musi wręcz uciekać, inaczej nie dałoby się wyjść z domu.
    Co do lęku to jest on naturalny i też minie lub zamieni się w dystans do niektórych.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...