
Czas tak szybko leci. Dowodem na to jest moja córeczka.
Jeszcze niedawno była maleńkim brzdącem, mieszczącym się na jednej dłoni.
Trzask-prask i właśnie skończyła dziewięć miesięcy.
Zbliżająca się zima będzie naszą drugą. Drugą ale jakże inną. Zeszłej była ukryta w domu, skrzętnie schowana w grubym beciku. Teraz to coś innego. Zamierzam wychodzić z nią na spacery i pokazywać jej uroki zimy. Trzeba się do tego solidnie przygotować....