Czas na odpoczynek

Leave a Comment


Pierwszy dzień długiego weekendu. Wreszcie troszkę wolnego. Można odpocząć i poświęcić więcej czasu Milusi. Już do południa wybraliśmy się na 2,5 godzinny spacer. Pogoda dopisywała, więc wypuściliśmy się daleko. Daleko pod las a tam niespodzianka. W ostatniej zagrodzie biegały sobie dwa jelonki. Muszę o tym pamiętać. Kiedy Dusia troszkę podrośnie będziemy dokarmiać zwierzątka. Teraz pogoda troszkę się popsuła, więc na razie siedzimy w domu i trenujemy. Wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej u neurologa. Zwróciła nam uwagę, że Miśka powinna podnosić lepiej główkę leżąc na brzuchu. O tym akurat wiem, ale zastanawiam się czy to już powód, aby kierować ją na rehabilitację. Ostatnio dwa razy byliśmy na usg ciemiączka bo coś tam jeszcze się nie zrosło. Dopiero na drugiej wizycie okazało się, że się wolniej zrasta i żeby się tym nie przejmować, bo u niektórych dzieci nie zarasta się w ogóle. Więc po co ja brałem wolne w pracy i zasuwałem na badanie, tego nie wiem. Duśka podnosi głowę i po krótkim czasie kładzie ją wkładając łapkę do buzi. Trzeba ją zmuszać, żeby ponowiła próbę i zazwyczaj kończy się tak samo. Za to podciąga kolana pod brzuch i unosi pupkę do góry. Muszę trochę w necie poczytać o podnoszeniu główki i o sposobach „treningu”. Może ktoś też miał takie problemy.

Mam też inną zagwostkę. Z tyłu na szyjce Dusia ma ledwie wyczuwalną kuleczkę. Podobno jest to powiększony węzeł chłonny. Może on świadczyć o jakiejś infekcji ale nie musi. Czy spotkaliście się z czymś takim? Jeśli tak to proszę o komentarze. Przygotowujemy się do szczepienia, więc najlepiej byłoby wszystko posprawdzać i przewidzieć. Słoneczko wyszło więc kończę, pakuję maleństwo i uciekam na następny spacerek. Życzę Wam udanego odpoczynku :).

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...