Wczorajszy dzień był bardzo męczący. Od samego rana bieganina. Byliśmy między innymi na konsultacji u pediatry. Przygotowujemy Miśkę do szczepienia, ale okazało się, że ma powiększone węzły chłonne z tyłu na szyjce. Dokładnie jest tam wyczuwalna kuleczka. Możliwe, że jest to związane z ciemieniuchą, którą ma. Pediatra zdecydowała, że trzeba to sprawdzić. Wysłała nas na pobranie krwi. Niestety musimy zrobić dwa pobrania w dwóch różnych miejscach. Zastanawiam się, dlaczego nie można zrobić tego wszystkiego za jednym zamachem....
Czas na odpoczynek

Pierwszy dzień długiego weekendu.
Wreszcie troszkę wolnego. Można odpocząć i poświęcić więcej
czasu Milusi. Już do południa wybraliśmy się na 2,5 godzinny
spacer. Pogoda dopisywała, więc wypuściliśmy się daleko. Daleko
pod las a tam niespodzianka. W ostatniej zagrodzie biegały sobie dwa
jelonki. Muszę o tym pamiętać. Kiedy Dusia troszkę podrośnie
będziemy dokarmiać zwierzątka. Teraz pogoda troszkę się popsuła,
więc na razie siedzimy...