Ostatnio życzyłem Wam dużo śniegu... i wykrakałem. Za oknem biało i cały czas sypie. Może nie jest to zamieć, ale płatek do płatka... W weekend obserwowałem, co dzieje się na dworze. Śnieg jest, mróz nie za tęgi, czyli warunki do świetnej zabawy idealne. Niestety tylko dzieciaków jakoś nie widać. Dziwne to. Za moich młodzieńczych czasów przy takiej pogodzie wracało się do domu na chwilę, żeby coś zjeść lub zmienić przemoczone ubranie. Widać dzisiaj nie w modzie lepienie bałwana, wojny śnieżne czy zjeżdżanie z górki na czym...
O słoneczku, mojej Mysi i paru innych sprawach

Witajcie w kolejnym dniu nowego roku. I kolejnym dniu zimy, sami przyznacie, że dziwnej zimy. Trochę smutnej i rozgrzebanej. Raz odrobina mrozu i ciut śniegu a za moment deszczowo i ciemno. I jak tu być w dobrym nastroju. Nie wiem jak na Was, ale na mnie słońce i błękit nieba działają jak najlepszy balsam. Po prostu chce mi się żyć. Więc ukradkiem spoglądam w okno, łudząc się, że schwycę choć jeden najmniejszy słoneczny promyczek....